przez Shin » 6 lut 2018, o 23:31
Chłopak ucieszył się widząc, że wybrany materiał podoba się również i Tensie. W pewnej chwili wpadł na pomysł, żeby ją nim obwiązać i uciec, ale wydał mu się tak szalony i głupi, że powinien wpisać go sobie do kalendarza, gdy już będą się dłużej znać.
Pokazał wybrane sukno krawcowej, a ona... wyrzuciła go za drzwi.
- Zawołam jak skończę - skwitowała, wciągając dziewczynę za parawan i nakazując jej się rozebrać. Przymiarki, wcięcia, zaciski do szycia, spinanie igłami tak, by zaznaczyć talię i pokryć cały biust, odsłonienie nieco skóry, ale zbyt wiele, delikatne wcięcie w talii, ale nie zbyt obcisłe... było wiele rzeczy, którymi musiała się zająć krawcowa. Pomocnica krzątała się, co chwila mierząc szerokość bioder i biusty, wysokości i długości każdej z części ciała, a na koniec pomagając swojej pracodawczyni przy wykończeniu sukni.
Shin również nie próźnował: kupił w niedalekim warsztacie słomkowy kapelusz z kilkoma niebieskimi kwiatami, których odcień przypominał kolor sukna, które wybrali z Tensą. Mały bukiecik zdobił ten kapelusik przewiązany niebieską apaszką, co było zdaniem chłopaka słodkie i urocze, idealnie wykańczałoby strój... albo taką miał Shin nadzieję. W końcu doczekał się efektu, gdy krawcowa wyszła i odsłoniła efekt końcowy.
Chłopak mocno pilnował się, by znowu nie opadła mu szczęka. Srebrnowłosa dziewczyna wyglądała pięknie w nowej kreacji. Rozwiane włosy falowały na wietrze, a że były krótkie podkreślały owal twarzy i fiołkowe oczy, wpatrzone teraz w Shina. Niebieska, zwiewna sukieneczka na ramiączkach utrzymywała skryte jeszcze przed chwilą pod zbroją dość duże piersi, o które chłopak nie podejrzewałby Tensy, ale jak można się domyślić ucieszył się na ich widok, mimo, że musiał jak najszybciej oprzeć się chęci patrzenia tylko na nie.
- P-pięknie wyglądasz - zająknął się, dopiero po chwili orientując się, że trzyma słomkowy kapelusz - Włóż go - rozkazał ciepłym, niskim tonem, z uśmiechem - Kwiaty na kapeluszu to niezapominajki... - wziął do ręki lustro ze stołu obok i pokazał Tensie jej nowe oblicze - Mam nadzieję, że nie zapomnisz, jaka piękna jesteś.
Ach, natura podrywacza towarzyszyła mu do tej pory, ale zawsze była ona udawana bądź z góry ustalona. Zawsze kłamliwa i wyrachowana, teraz stała się spontaniczna, a w słowach Shina nie dało się znać ani nuty ironii. Odłożył lustro, zapłacił krawcowej za jej pracę i chwytając Tensę w talii, zaczął prowadzić ją do centrum Hanamury.
- Nie wiem co będzie jutro, tak niewiele wiem o Tobie i tak mało mogę się dowiedzieć... ale dzisiaj chcę, żebyś była moja - powiedział, patrząc jej w oczy i próbując udawać nieskrępowanego - Chciałbym pochwalić się Tobą przed całym światem... mimo, że jesteś wyższa - powiedział niezręcznie - Ale urosnę, obiecuję - zaśmiał się nerwowo, spuszczając wzrok i spoglądając w innym kierunku, by ukryć zażenowanie.
zt/ - 120 ryo za słomkowy kapelusz i sukienkę
Ostatnio edytowano 14 lut 2018, o 10:33 przez Shin, łącznie edytowano 1 raz