Wyglądało na to, że oponent Shinjiego potrafi się posługiwać naturą Suiton, która kontrowała Katon. Nie była to zbyt dobra wiadomość zwłaszcza, że nie posiadał tak naprawdę niczego innego. Był wysoce wyspecjalizowany w jednej naturze co było pewną zaletą, ale i także wadą tak jak w tym wypadku. W końcu w przypadku gdy przyszłoby mu się mierzyć tak jak teraz z użytkownikiem Suiton'u mógł popaść w ogromne tarapaty. Shinji posiadał jednak jeszcze całkiem spore rezerwy chakry dlatego nie miał zamiaru odpuścić i właśnie wtedy zaraz po opadnięciu wody jego przeciwnik zniknął, a przynajmniej takie sprawił pozory nie pozostawiając po sobie absolutnie nic. Było to niezwykle dziwne i Uchiha nigdy z czymś takim się nie spotkał, jednak z pomocą przyszedł mu Sharingan, który był w stanie zobaczyć chakrę unoszącą się na wodzie. Doprowadziło go to do pewnej dedukcji, że Hikari zmienił się w wodę. Już wcześniej pokazał możliwość posługiwania się tym żywiołem, a to była tak naprawdę jedyna racjonalna opcja. Co prawda nawet w najśmielszych snach nie zakładał takiej możliwości, ale nie znał się na tym żywiole, a na polu walki można było się spodziewać wszystkiego skoro nawet tworzenie lawy było możliwe co jego oponent był łaskaw pokazać wypluwając jej malutką cząstkę na trawę.
Skoro jego przeciwnik był w stanie używać Suitonu była tylko jedna opcja by to wygrać. Rozpoczęła sekwencja pieczęci Małpa → Ptak → Pies → Baran do Katonu, który mógł coś przeciwko temu zrobić. Zgrało się to w czasie z wyłonieniem Hikariego z wodnych odmętów i użyciem pyłu. Nie znał tej techniki, ale przypominała mu jedną, którą posiadał. Mógł się mylić, ale jeśli miał rację pył ten był niesamowicie łatwopalny dlatego wykonał odskok do tyłu by zwiększyć odległość i wypluł z ust technikę Katon: Kaen Senpū. Miał raczej zamiar użyć jej przeciwko jakiejś wodnej technice, ale nie miał wielu możliwości. Jeszcze zanim otoczył go owy pył musiał go podpalić, a jeśli się co do niego mylił wykorzystać do niespodziewanego ataku.
Chakra: 37%